
We are searching data for your request:
Upon completion, a link will appear to access the found materials.
SpaceX może wystrzelić astronautów ze statkiem kosmicznym Crew Dragon w kosmos już na początku 2020 roku, powiedział administrator NASA, Jim Bridenstine. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, byłby to doniosły moment dla amerykańskiej eksploracji kosmosu.
Wcześniej istniało pewne napięcie między Bridenstine i założycielem SpaceX, Elonem Muskiem, w związku z bardzo opóźnionym statkiem kosmicznym Crew Dragon. Jednak duet ponownie stwierdził, że wszystko jest w porządku.
Gdy statek kosmiczny zacznie działać, będzie służył jako główny środek transportu dla astronautów do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) po raz pierwszy dla Amerykanów od 2011 roku.
POWIĄZANE: PRZECIEK ZAWORU SPOWODOWAŁ WYBUCH KAPSUŁKI ZAŁOGI SMOKA SPACEXU
Bezpieczeństwo to priorytet
To na konferencji prasowej Musk i Bridenstine, wraz z dwoma astronautami, którzy mają wylecieć kapsułą Crew Dragon, Musk ogłosił swoje nadzieje na wystrzelenie w kosmos na początku 2020 roku.
Jednak mocno podkreślił, że bezpieczeństwo astronautów jest przede wszystkim i jeśli będą jakieś problemy z nadchodzącymi testami, start zostanie opóźniony.
Bridenstine poparła te komentarze, mówiąc: „Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nastąpi to w pierwszym kwartale przyszłego roku. Ale pamiętaj - i to jest ważna rzecz, którą musimy od razu zająć się wiadomościami - wciąż są rzeczy, które powinniśmy może się nauczyć lub może się nauczyć, że może to stanowić wyzwanie, które musimy rozwiązać ”.
Bridenstine kontynuowała: "Nie mówię, że to się stanie, nie wiem. Dlatego testujemy."
Testy są kluczowe, zwłaszcza że spadochrony i układ napędowy Crew Dragon miały pewne problemy na początku tego roku.
„Prawidłowe ustawienie spadochronów to dość żmudna praca inżynieryjna” - powiedział Musk. „Spadochrony wyglądają na łatwe, ale na pewno nie są łatwe. Chcemy uzyskać przynajmniej coś z 10 udanych testów z rzędu przed wystrzeleniem astronautów”.
Po spędzeniu dnia z CEO Elonem Muskiem, szef NASA Jim Bridenstine mówi, że jest teraz "bardzo pewny" w statku kosmicznym SpaceX Crew Dragon, wskazując, że dwaj mężczyźni wrócili na tę samą stronę po ich krzyżowym pożarze w zeszłym miesiącu dotyczącym opóźnień w programie https: // t.co/6W8dfH1Xc6
- CNN International (@cnni) 11 października 2019 r
Dlaczego jest to tak ważny moment dla amerykańskiej eksploracji kosmosu?
Od czasu zakończenia programu promów kosmicznych w 2011 roku NASA polegała na rosyjskim statku kosmicznym Sojuz, który przewoził swoich astronautów do i ze stacji kosmicznej. Każde miejsce kosztuje 85 milionów dolarów.
Jest więc całkiem zrozumiałe, że NASA powierzyła SpaceX i Boeingowi odpowiedzialność za projektowanie i budowę nowych promów kosmicznych.
W 2014 roku NASA przyznała SpaceX 2,6 miliarda dolarówza projekt Crew Dragon, a Boeing otrzymał 4,2 miliarda dolarów za CST-100 Starliner. Firmy te mają nadzieję na zbudowanie funkcjonalnego i operacyjnego programu dla załóg komercyjnych.
Właśnie nad tym pracowali i wygląda na to, że SpaceX może być na skraju finalizacji swojego projektu.
Będziemy musieli poczekać i zobaczyć, jak przebiegną testy w nadchodzących miesiącach i czy będziemy oglądać pierwszy całkowicie amerykański prom kosmiczny wystrzelony na początku 2020 roku.