
We are searching data for your request:
Upon completion, a link will appear to access the found materials.
Bądźmy szczerzy: wszyscy marzyliśmy o jakimś przypadkowym przybyciu na peron 9 3/4 z naszymi naklejonymi kuframi podróżnymi w drodze do Pragi przez Hogwart, prawda?
Cóż, Frankfurt dał nam możliwość codziennego przeżywania tej fantazji dzięki eklektycznemu projektowi stacji kolejowej Bockenheimer Warte, w której wejście wydaje się całemu światu, jakby latający tramwaj wbił się w chodnik lub od niechcenia wyskakuje z niego , z doskonałym efektem artystycznym.
ZWIĄZANE Z: 11 NAJPIĘKNIEJSZYCH STACJI METRA NA ŚWIECIE
Ten chimeryczny triumf inżynierii ulokowany w centrum Frankfurtu został zaprojektowany przez polskiego architekta Zbigniewa Petera Pińskiego w 1986 roku, wyprzedzając niedawny światowy trend przekształcania zajezdni w wydarzenia estetyczne.
Piniński miał oko wynalazcy, ale serce artysty i podobno czerpał inspirację z belgijskiego surrealistycznego artysty René Magritte'a.
Historia głosi, że wśród mieszkańców Frankfurtu doszło do sporu społecznego u zarania ruchu miasta, aby rozszerzyć swoją sieć transportową.
Stacja metra we Frankfurcie wyglądała, jakby była zanurzona w ulicy. z r / DesignPorn
Piniński miał nadzieję, że zainspiruje serdeczną i pozytywną reakcję na rzeczywistość codziennych podróży pociągiem i da pasażerom figlarny i niezwykły wygląd, który będzie kojarzył się z dojazdami do pracy.
Stacja Bockenheimer Warte z pewnością przedstawia poczucie psoty uroczo niezagospodarowanej, gdy schodzisz po schodach obok fantastycznego gruzu na kapryśnym skosie, przypominającym asymetrię, którą możesz kojarzyć z żywopłotami królowejAlicja w Krainie Czarów. Terminal stał się popularnym międzynarodowym punktem orientacyjnym i atrakcją turystyczną.
Rozbudowa w 2001 r. Nie zmieniła pierwotnego wejścia, a nieoczekiwana stacja rutynowo wita setki gości dziennie, z których wielu zatrzymało się specjalnie w celu sfotografowania kapryśnego wejścia.